DAWID KUDEŁKO
Nie od dziś wiadomo, że życie nie każdego z nas traktuje równo. Jedni mają łatwiej, inni zaś muszą zmagać się z dodatkowymi problemami różnorakiego pochodzenia. Wszelakie choroby i niepełnosprawności, znacznie utrudniają życie, a także stanowią wyzwanie, nie tylko dla nas samych, a także dla osób które pełnią nad nami opiekę. W tej kwestii skupimy się na zwierzętach, a dokładniej naszych kocich przyjaciołach. Wraz z biegiem lat i postępem medycyny weterynaryjnej, łatwiej jest nam radzić sobie z różnego rodzaju niepełnosprawnościami. Sama część medyczna jednak to nie wszystko. Chory zwierzak najczęściej trafia w ręce, tego, który stanie się jego największym przyjacielem – człowieka. Jak wtedy powinniśmy się przygotować, aby podołać takiemu wyzwaniu? Co powinniśmy wiedzieć przed samą adopcją takiego zwierzęcia? Opowiemy sobie na kilka pytań związanych tym trudnym tematem.
Rodzaje niepełnosprawności
Zanim jednak zajmiemy się częścią praktyczną, potrzebować będziemy nieco teorii. Kocie niepełnosprawności, choć z pozoru mogą wydawać się nieco prostolinijne, są zupełnie inne, bardziej złożone. Wyróżnić możemy ich 5 rodzajów:
- niepełnosprawność wrodzona – najczęściej będąca, efektem przebytych chorób, lub wad genetycznych zwierzęcia
- niepełnosprawność nabyta – najczęściej powstała w wyniku jakiegoś wypadku lub postępującej choroby (np. konieczność usunięcia oka wywołana zakażeniem czy też potrzeba amputacji kończyny spowodowana nowotworem).
- niepełnosprawność zmysłowa – do niej zaliczyć możemy koty z upośledzeniem najczęściej w zakresie wzroku lub słuchu. Istotne jest, że takie zwierzaki nie tylko mają własny system analizy otoczenia, ale też często wypracowują osobny język komunikacji, odmienny od standardowego.
- niepełnosprawność ruchowa – dotyczy zwierząt z rozmaitymi zaburzeniami motorycznymi, a więc z niedowładami, paraliżem, po amputacjach, a także z zaburzeniami o podłożu neurologicznym.
- niepełnosprawność społeczna – to jedna z najpopularniejszych niepełnosprawności, o której praktycznie się nie mówi. Dotyczy ona w zasadzie każdego kota, któremu przerwano prawidłowy przebieg okresu pierwotnej socjalizacji, czyli zabrano go z grupy rodzinnej przed ukończeniem 12 tygodnia życia.
Co musimy wiedzieć przed adopcją?
Każdy kot, to kwestia indywidualna, jak w przypadku ludzi. Nie każdy kot więc będzie potrzebował tego samego. Przed samą adopcją powinniśmy, zasięgnąć nieco specjalistycznej wiedzy w dziedzinie niepełnosprawności zwierzęcej. Pozwoli to nam ocenić, czego danych zwierzak będzie konkretnie potrzebował, w zależności od jego przypadłości. Po tym, gdy zasięgniemy nieznanej nam dotąd wiedzy, będziemy musieli odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Jak zachowuje się kaleki kot? Czego w szczególności będzie potrzebować? Jak przystosować dom na jego przybycie? Te wszystkie pytania, choć z pozoru ciężkie, wcale takie nie są. Przed adopcją, lekarz weterynarii, wolontariusze schroniska we wszystkim nam pomogą i udzielą skrupulatnych odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Przed samą adopcją powinniśmy wiedzieć i być świadomi tego, że:
- jest to świadoma i odpowiedzialna decyzja
- mamy świadomość wyzwania, którego się podejmujemy
- będziemy w stanie poświecić zwierzęciu wystarczająco czasu i uwagi, której niewątpliwe będzie potrzebował będzie znacznie więcej
- czy będziesz w stanie zapewnić kotu ewentualną rehabilitację, jeśli nadal będzie potrzebna (często trafia do nas kot, już po odbytej rehabilitacji, co jednak jeśli będzie ona nadal potrzebna?)
Jak dbać o zwierzaka po jego adopcji?
Dochodzimy do momentu w który, zaznajomiliśmy się ze wszystkimi wymienionymi wyżej wiadomościami. Nadchodzi dzień adopcji zwierzęcia, co dalej? Przygotuj dom, tak aby, kot nie miał problemów z poruszaniem się, pozbyć się wysokich progów, lub usytuuj kota w miejscu, które nie będzie stanowić dla niego wyzwania. Zapewnij mu łatwy dostęp do jedzenia oraz picia, aby nie musiał trudzić się przy spożywaniu karmy. Ogranicz przedmioty oraz miejsca, które mogą sprawić problemy Twojemu pupilowi. Jego legowisko nie powinno znajdować się w miejscu trudno dostępnym – możliwości skakania i wspinania się u naszego nowego pupila mogą być ograniczone. Dom to pierwsza „stacja” naszego nowego domownika. Następna z nich to miejsce leczenia, dobierz kompetentnego weterynarza, oraz dbaj o regularność jego wizyt. Nieraz znalezienie, dobrego weterynarza, szczególnie zajmującego się niepełnosprawnościami jest nieco trudniejsze niż może się wydawać. Ostatnie miejsce to „wszystko” poza domem. Musimy podjąć decyzję czy będziemy chcieli zabierać kota na spacery, rzeczą jasną jest fakt, ze nie możemy pozwolić mu wyjść samemu. Musimy więc zaopatrzyć się we wszystkie akcesoria, które ułatwią mu te podróże. Jak widać proces adopcji nie jest prostą kwestią, a im dalej tym czeka nas jeszcze więcej nowych wyzwań.
Stawmy czoła wyzwaniu świadomie
Choć z jednej strony mówi się, że kot niepełnosprawny to zwierzak jak każdy inny, to z drugiej wiemy doskonale, że bywają w tym zakresie przypadki mniej i bardziej skomplikowane. Jeśli więc rozważamy zajęcie się takim kotem, postarajmy się na wstępie zebrać maksimum informacji. Świadomość tej decyzji to klucz do sukcesu, adoptując zwierzaka związujemy się z nim na długie lata.